Logo Thing main logo

Ostatnie wpisy

Analiza

Syria: wojenny impas i zwycięstwo Baszara al-Asada w wyborach prezydenckich

29.11.2021

WprowadzenieWojna w Syrii, stała się jednym z najdłuższych konfliktów na Bliskim Wschodzie i na całym świecie. Wprawdzie po tym, jak stało się oczywiste, że prezydent Baszar al-Asad nie podzielił losu przywódców innych państw arabskich ogarniętych zamętem rewolucyjnym, można było przewidywać, że konflikt ten nie wygaśnie szybko, lecz trudno było zakładać, że będzie trwał aż 10 lat z perspektywami na lata kolejne. Powodem długotrwałej wojny był nie tylko brak realnego kompromisu pomiędzy walczącymi stronami, ale także trwała ingerencja podmiotów zewnętrznych, w interesie której leżało to, aby konflikt ten zakończył się po ich myśli. Z uwagi, że nie było to łatwe do zrealizowania wojna zaczęła się przeciągać i trwa do dzisiaj.Zaangażowanie Iranu, Arabii Saudyjskiej, Turcji i przede wszystkim Rosji i Stanów Zjednoczonych przeobraziło wojnę w międzynarodowy konflikt o charakterze ponadregionalnym. Układ sił po obydwu stronach konfliktu przypominał czasy „zimnej wojny” i rywalizacji radziecko-amerykańskiej, w których siły rządowe B. al-Asada i rebelianci wypełniali rolę „podmiotów zastępczych”.Celem tekstu jest przedstawienie charakterystyki konfliktu i obecnej sytuacji politycznej ze szczególnym uwzględnieniem wydarzeń z prowincji Idlib, roli Kurdów w konflikcie i znaczenia ustanowienia autonomii kurdyjskiej oraz aktualnej pozycji reżimu B. al-Asada po kolejnych wygranych wyborach prezydenckich w maju 2021 roku. W tekście dokonano także zarysowania głównych kwestii ustrojowych związanych z przyjętą konstytucją w autonomii kurdyjskiej w Syrii i z wygranymi wyborami prezydenckimi przez prezydenta al-Asada w 2021 roku. Hipotezą postawioną w tekście jest twierdzenie, że pomimo odzyskanej kontroli nad większością terytorium Syrii przez siły prezydenta al-Asada i jego sprzymierzeńców, odbudowa pozycji Syrii na arenie międzynarodowej do stanu sprzed wojny jest praktycznie niemożliwa. Trudno będzie al-Asadowi zdobyć pełną kontrolę nad terytorium Syrii z uwagi na kolizję interesów wielu państw.W artykule wykorzystano analizę tekstów źródłowych oraz metodę genetyczną odnosząca się do analizy zjawisk przyczyniających się do wybuchu wojny i jej przebiegu. W tekście wykorzystano również elementy metody statystycznej, odnoszącej się do wszelkich danych ilościowych przytaczanych na potrzebę analizy sytuacji gospodarczej i społecznej w Syrii.Wojna w Syrii. Charakterystyka konfliktuW 2011 roku po incydencie w miejscowości Deraa rozpoczęły się protesty wymierzone w politykę rządu syryjskiego, które zostały krwawo stłumione przez siły bezpieczeństwa. Stanowiło to iskrę zapalną i w innych miastach w kraju wybuchły kolejne manifestacje wymierzone w rządy prezydenta Baszara al-Asada. Na tamtym etapie wszystko odbywało się podobnie, jak w innych państwach arabskich objętych protestami określanymi mianem „arabskich rewolucji” lub „arabskiej wiosny”. W odpowiedzi siły rządowe brutalnie pacyfikowały wszelkie manifestacje, używając m.in. ostrej amunicji, w efekcie czego wiele osób zginęło i zostało rannych (Toboła 2011 : 2-3).Z czasem protesty i pacyfikacje ze strony władzy przyjęły coraz większy wymiar, co doprowadziło do wybuchu wojny domowej. Prezydent al-Asad zapowiadał bezkompromisowe rozprawienie się ze wszystkimi siłami występującymi przeciwko władzy państwowej. W wyniku eskalacji konfliktu w Syrii, w maju 2011 roku Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na wysokich urzędników syryjskich. Był to wyraz politycznego potępienia działań prezydenta al-Asada ze strony USA, które w owym czasie przewidywały , że może on podzielić los podobny do tego, jaki spotkał prezydenta Tunezji Zin al-Abidina Ben Alego, czy prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka, którzy musieli ratować się ucieczką z kraju.W połowie 2011 roku rebelianci syryjscy reprezentujący szeroką gamę różnorodnych ugrupowań i formacji utworzyli Wolną Armię Syryjską (Al-Dżajsz as-Suri al-Hurr), która stała się główną siłą militarną w konflikcie z siłami rządowymi. Ustanowienie Wolnej Armii Syryjskiej miało pokazać, że rebelianci byli zorganizowaną grupą, która posiadała program polityczny i dążyła do uznania na arenie międzynarodowej (Otłowski 2016 : 11).W 2011 roku największe walki toczyły się w miastach i wokół miast Homs i Hama. W sierpniu 2011 roku armia syryjska (siły rządowe) przeprowadziła oblężenie Hamy, co spotkało się z ostrą reakcją na świecie. Państwa, które od dawna były wrogo nastawione do Syrii rządzonej przez al-Asada zdecydowały się wtedy na dość radykalne kroki. Arabia Saudyjska, Kuwejt i Bahrajn wycofały swojego ambasadora z Damaszku, a Stany Zjednoczone i Wielka Brytania wraz z Unią Europejska wystosowały oświadczenie do prezydenta al-Asada, aby ten ustąpił z zajmowanego stanowiska.Pojawiły się również przewidywania ekspertów, że konflikt w Syrii w obliczu pogwałcenia praw ludności cywilnej może zakończyć się międzynarodową interwencją, podobnie jak to miało miejsce w Libii. Aby uspokoić sytuację Rada Bezpieczeństwa ONZ zaczęła wówczas przygotowania nad projektem rezolucji (S/2011/612) potępiającej zaistniałą sytuację w Syrii i przewidującą nałożenie sankcji na Syrię. Jednak projekt ten nie wszedł w życie z uwagi na weto ze strony Rosji i Chin (https://carnegie-mec.org). Zaostrzyło to znacznie napięcie i spory wokół Syrii, ale pokazało też, że wydarzenia w Syrii niekoniecznie, jak to niektórzy przewidywali, musiały się potoczyć, tak jak w innych państwach arabskich objętych wydarzeniami rewolucyjnymi.Z biegiem czasu przekrój frontu i strony biorące udział w konflikcie przyczyniły się do szerokiej polaryzacji wojny. Po stronie sił opozycyjnych pojawiło się sunnickie ugrupowanie fundamentalistyczne Front an-Nusra, który był uznawany za terrorystów i jednocześnie wspierany przez sunnickie państwa Zatoki Perskiej. Z kolei po stronie al-Asada do wojny przyłączył się Iran, który wysłał swoje oddziały i liczne grupy uformowane z szyickich ochotników pochodzących z Afganistanu i z Pakistanu. Czynnie biorącym udział w wojnie sprzymierzeńcem po stronie rządu syryjskiego został również libański Hezbollah, dla którego utrzymanie się al-Asada u władzy stało się kwestią egzystencjalną. Początkowo jednak kierownictwo Hezbollahu starało się skrzętnie ukrywać fakt udziału organizacji w wojnie na terytorium Syrii, dopiero bitwa pod al-Kusajr, w której zginęły dziesiątki członków „Partii Boga” zmusiła liderów Hezbollahu do potwierdzenia czynnego udziału w wojnie po stronie prezydenta Syrii (Ożarowski 2016).Inny front wojny tworzyło Państwo Islamskie, które było w konflikcie z siłami rządowymi i większością formacji rebeliantów. Ten quasi-państwowy podmiot powstał w wyniku ekspansji terytorialnej fundamentalistów muzułmańskich i umocnienia swoich wpływów na terytorium Iraku i Syrii. Od 2006 roku stopniowo i skutecznie przejmował kontrolę nad zachodnimi terytoriami Iraku i wschodnimi obszarami Syrii osiągając swoje apogeum aktywności w latach 2013-2018. Państwo Islamskie upadło w 2019 roku wraz ze śmiercią kalifa Abu Bakra al-Bagdadiego. Ekspansja Państwa Islamskiego w Syrii spotkała się ze zbrojnym oporem kurdyjskiej ludności syryjskiej, która zamieszkiwała północno-wschodnie części Syrii. Kurdowie proklamowali autonomię (Rodżawa) i prowadzili najbardziej zaciekłe walki z muzułmańskimi fundamentalistami z Państwa Islamskiego.Wojna miała wyczerpujący i długotrwały charakter. Zmieniało się jej oblicze przez pierwsze lat siły wierne prezydentowi al-Asadowi przeszły do defensywy, natomiast w 2015 roku, kiedy Rosja zdecydowała się na interwencje militarną z użyciem swoich oddziałów lądowych i lotnictwa wojskowego, pozycja al-Asada w tym konflikcie zaczęła się zdecydowania poprawiać. Z czasem w 2016 roku rządowe siły syryjskie kontrolowały już ponad 60% terytorium Syrii. W tym okresie udało się zawrzeć pierwsze poważne układy rozejmowe. Stanowiły one efekt rozmów prowadzonych w Genewie z udziałem USA i Rosji oraz przedstawicieli stron skonfliktowanych (bez udziału oskarżanych o terroryzm Państwa Islamskiego czy Frontu an-Nusra). Wielokrotnie później warunki rozejmu były łamane, a sam rozejm przywracany.W trakcie wojny doszło także do użycia broni chemicznej przez siły rządowe. Miało to miejsce w 2013 roku m.in. w prowincji Chan al-Assal i na podmiejskim obszarze o nazwie Ghuta znajdującym się w pobliżu Damaszku. Spotkało się to z niezwykle ostrymi reakcjami opinii międzynarodowej i w zasadzie już wtedy ograniczyło to pole możliwych negocjacji z udziałem strony rządowej. Po wydarzeniach z użyciem broni chemicznej ONZ powołała specjalną komisję (United Nations Mission to Investigate Allegations of the Use of Chemical Weapons in the Syrian Arab Republic), która po przeprowadzeniu śledztwa, włącznie z badaniami na miejscu, w swoim raporcie wskazała na co najmniej pięć przypadków, w których broń chemiczna została użyta (Report of the United Nations 2013).Jednak długotrwała wojna w Syrii niosła za sobą dramatyczne konsekwencje w sferze społeczno-ekonomicznej. Powołując się na dane Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców za 2020 rok, odsetek migrantów syryjskich (wewnętrznych i zewnętrznych) wyniósł 13, 5 mln osób czyli ponad połowę populacji tego państwa. Z kolei ok. 6,7 mln z syryjskiej populacji uchodźców przebywało poza granicami swojego państwa, a czego znaczna większość, bo aż 80% znajdowała się w obozach dla uchodźców w sąsiedniej Turcji (www.unrefugees.org). Sytuacja uchodźców syryjskich, jak i całej części pozostałych mieszkańców jest dramatyczna. Powszechnie brakuje podstawowych produktów, wody pitnej i środków higienicznych. Według informacji ze strony Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej 12 mln syryjskich obywateli syryjskich potrzebuje pilnej pomocy (www.unocha.org/syrıa). 90% obywateli żyje poniżej poziomu ubóstwa.Wojna zniszczyła syryjską gospodarkę. Od 2011 roku PKB Syrii zmniejszył się o ponad 60%. Dewastacji uległa infrastruktura publiczna, prywatne budynki, drogi transportu i powiązania handlowe. W tych okolicznościach waluta syryjska uległa kompletnej dewaluacji i tylko od 2019 roku straciła względem amerykańskiego dolara 78% swojej wartości. Bezrobocie wśród Syryjczyków w wieku produkcyjnym sięgnęło 50% (Humanitarian Needs 2021 : 11).Sytuacja polityczna w autonomii kurdyjskiej i po wyborach prezydenckich w 2021 roku. Ostatnie działania, które można określić mianem operacji frontowych miały miejsce na przełomie 2019 i 2020 roku, kiedy to siły rządowe podjęły atak na rzecz odbicia z rąk rebeliantów kontrolowanego przez nich regionu Idlib. W regionie tym rebelianci i ich zwolennicy znaleźli schronie pod protekcją turecką. Na mocy porozumień firmowanych przez Rosję i Turcję zawarto rozejm pomiędzy siłami rządowymi i opozycjonistami, w ramach którego pozwolono na relokację ludności cywilnej. Nie uchroniło to regionu Idlib przed rządowymi zakusami, aby przejąć nad nim pełną kontrolę. Tym bardziej, że był to ostatni duży bastion rebeliantów na terytorium Syrii. Siły wierne prezydentowi al-Asadowi za pretekst do rozpoczęcia działań ofensywnych uznawały aktywność zbrojną Frontu an-Nusra, który według nich miał dopuścić się wielokrotnego łamania rozejmu.W grudniu 2019 roku rządowa armia syryjska z pomocą rosyjskiego lotnictwa rozpoczęła operację „Odkupienie”, która charakteryzowała się masowym ostrzałem pozycji rebeliantów. Operacja trwała praktycznie do końca stycznia 2020 roku, kiedy to udało się siłom rządowym przełamać opór rebeliantów i zająć część prowincji (Zielonka 2020). Dzięki ponownemu porozumieniu turecko-rosyjskiemu wstrzymano dalsze działania. W ten sposób prezydent Tayyip R. Erdogan mógł wyjść z twarzą z całej sytuacji, tak aby jego polityka wobec Syrii wraz zaangażowaniem armii tureckiej, nie poniosła kompletnego fiaska.Faktem było też, że wśród tzw. „rebeliantów” schronienie znalazło wiele różnorodnych grup terrorystycznych. Stąd też Stany Zjednoczone z mieszanym uczuciem postrzegały całą sytuację. Stojąc w opozycji wobec al-Asada nie mogły też jednoznacznie opowiedzieć się za rebeliantami. Dowodem tego były wypowiedzi członków rządu USA wskazujące, że Idlib miał być jednym z największych siedlisk terrorystów powiązanych z al-Ka’idą na świecie (Al Monitor 2019).Inną kwestią jest sytuacja Kurdów w państwie syryjskim w obecnym czasie. Niewątpliwie należy tu podkreślić, że siły zbrojne Kurdów syryjskich (w tym szczególnie Powszechne Jednostki Ochrony) wzięły na siebie główny ciężar walk z Państwem Islamskim. Triumf nad ISIS i zdobycie ar-Rakki w 2017 roku było uznawane za heroiczny wyczyn. Wieloletnie walki zostały jednak okupione dużym kosztem – około 10 tys. ofiar, a ponad kilkadziesiąt zostało rannych (Sadkiewicz 2021).Kurdowie wykorzystali nadążające się okoliczności bezpośrednio związane ze stanem wojny i proklamowali autonomię w Syrii pod nazwą Autonomicznej Administracji Północnej i Wschodniej Syrii, powszechnie nazywanej jako Rożawa, która rozciągła się na trzy prowincje – Dżazira, Kobane i Afrin. W 2011 roku na terenie syryjskiego Kurdystanu powołano Kurdyjską Radę Narodową i siły zbrojne, a na początku 2014 roku utworzono autonomię. W tym samym roku przyjęto konstytucję zatytułowaną jako „Kartę Umowy Społecznej”. W założeniu miała ona charakter tymczasowy. Konstytucja zawiera katalog elementów demokratycznych i równościowych, a ustrój Rożawy opiera się na demokratycznej partycypacji, pluralizmie, na ochronie podstawowych praw i wolności obywateli wraz z poszanowaniem praw mniejszości i równości płci oraz na założeniu budowania społeczeństwa wolnego od autorytaryzmu. Konstytucja przyznawał kobietom równe prawa we wszystkich aspektach życia, włącznie z ich pozycją w rodzinie wobec mężczyzny. Art. 25 wskazywał, że wszelkie działania dyskryminacyjne i przemoc stosowana wobec kobiet jest uznana za przestępstwo i podlega karze (Social Contract 2014).Założenia ustrojowe w Konstytucji wpisują się w myśl polityczną demokratycznego konfederalizmu rozwijanego przez jednego z liderów Kurdów Abdullaha Öcalana. W szerszym zakresie założenia te zawierają się w doktrynach komunitaryzmu. W preambule wskazano na konfederację narodowościową (demokratyczny federalizm) zamieszkującą obszar autonomii i składającą się z Kurdów, Arabów, Syriatów, Aramejczyków, Turkmenów, Ormian i Czeczenów. Podstawową jednostką życia społecznego ma być komuna, jako forma demokracji bezpośredniej. Ma występować ona na wszystkich etapach podejmowania decyzji politycznych przez grupy społeczne. Konstytucja zakładała też znany z systemów demokratycznych trójpodział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Władza ustawodawcza miała spoczywać w rękach Zgromadzenia Ludowego. Przewidywano też instytucję Demokratycznej Konferencji Ludowej jako forum reprezentacji wszystkich obywateli i symbolu integralności, braterstwa i jedności (Social Contract 2014).Dopóki Państwo Islamskie stanowiło realne zagrożenie, kurdyjskie działania militarne były na rękę wielu podmiotom państwowym i niepaństwowym. Kiedy jednak zbliżał się upadek Państwa Islamskiego działania kurdyjskie w zakresie autonomii stały się przede wszystkim problematyczne dla Turcji, która od momentu powstania republiki prowadzi politykę ograniczającą Kurdów w ich aspiracjach niepodległościowych. Po wycofaniu wojsk amerykańskich z Syrii w 2018 roku, Turcja zapowiedziała już wtedy atak zbrojny na syryjskie terytorium administrowane przez Kurdów (Sadkiewicz 2021). W rzeczywistości początek tureckich operacji wobec Kurdów miał już miejsce w styczniu 2018 roku, kiedy to armia turecka wkroczyła do prowincji Afrin i przeprowadziła operację militarną pod kryptonimem „Gałązka Oliwna”. Cała operacja odbywała się za przyzwoleniem Rosji, a pretekstem do działań rozpoczętych przez Turcję było stworzenie bezpiecznej strefy buforowej, aby siły kurdyjskie nie miały możliwości przenikania w głąb Turcji. Rozpoczęcie działań ze strony Turcji stanowiło odpowiedź na ataki ze strony armii syryjskiej na pozycje powiązanych z Turcją rebeliantów oraz z uwagi na polityczne poparcie udzielane przez USA syryjskim Kurdom, co stanowiło przedmiot ostrego sporu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Turcją (Marszewski, Chudziak 2018)Kolejna turecka operacja wojskowa rozpoczęła się w październiku 2019 roku i nosiła kryptonim „Źródło Pokoju”. Wojsko tureckie było wspierane przez kilkanaście tysięcy żołnierzy Wolnej Armii Syryjskiej, czyli głównej siły rebeliantów. W odpowiedzi Kurdowie (Syryjskie Siły Demokratyczne) mogli liczyć na ograniczone wsparcie armii syryjskiej, pomimo że rząd syryjski nie uznawał autonomii Rożawy. W rezultacie wojska tureckie objęły kontrole nad kilkudziesięciokilometrowym pasem przy granicy, co zostało uzgodnione w Soczi na spotkaniu rosyjsko-tureckim (Strachota, Marszewski 2020).W ostatnich tygodniach pojawiały się informacje o kolejnej planowanej operacji wojskowej sił tureckich wobec syryjskich Kurdów. Prezydent Erdogan podkreślał, że działania Powszechnych Jednostek Ochrony i ich współpraca z operującą na terytorium Turcji Partią Pracujących Kurdystanu stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Jednak rząd turecki wskazywał na zachowanie ostrożności przy ewentualnie podejmowanych działaniach militarnych i deklarował w tym zakresie konieczność rozmów z USA i z Rosją, od których mogłoby zależeć podjęcie decyzji o kolejnej interwencji armii tureckiej w Syrii (Rzeczpospolita 2021).W obliczu wydarzeń, jakie zachodziły w Syrii na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat, należy postawić pytanie o sytuację sił rządzących i pozycję prezydenta al-Asada w państwie. W maju 2021 roku odbyły się w Syrii wybory prezydenckie. Startowało w nich trzech kandydatów. Obok urzędującego prezydenta al-Asada, innymi kandydatami byli Mahmud Marei i Abdulah Sallum Abdullah. Prezydent al-Asad ubiegał się już o czwartą siedmioletnią kadencję i reprezentował główną siłę polityczna w państwie – Narodowy Front Postępu. Marei był reprezentantem Narodowego Komitetu Koordynacji na rzecz Demokratycznej Zmiany, Abdullah kandydował na prezydenta jako członek Zjednoczonej Partii Socjalistycznej. Urzędujący prezydent wygrał wybory z miażdżącą przewagą. Uzyskał ponad 95.1% głosów i zapewnił sobie czwartą z rzędu kadencję na lata 2021-2028 (Tsurkov 2021).Według oficjalnych informacji frekwencja wyniosła 78,6% z 18 mln obywateli uprawnionych do głosowania. Dane tu budziły jednak wiele wątpliwości z uwagi na istniejący stan wojny i związane z tym trudności przeprowadzenia wyborów. Setki tysięcy obywateli znajdowało się na terytorium kontrolowanym przez rebeliantów i z tego powodu nie mogli oni brać udziału w głosowaniu. Nie było też niezależnych obserwatorów międzynarodowych, którzy mogliby udzielić informacji na temat uczciwości wyborów prezydenckich w Syrii. Wynik nie jest jednak zaskakujący, bowiem w ostatnich wyborach prezydenckich z 2014 roku al-Asad uzyskał prawie 89% głosów. Jednak skala poparcia dla al-Asada mogła dziwić choćby z uwagi na fakt, że obecnie Syria jest w stanie kompletnej dewastacji gospodarczej, gdzie ogromna większość osób żyje w ubóstwie, a waluta – syryjski funt jest praktycznie bezwartościowa (Al Jazeera 2021).Przeprowadzenie kolejnych wyborów prezydenckich w czasie wojny (poprzednie odbyły się w 2014 roku) ze zwycięskim rezultatem na rzecz urzędującego prezydenta stanowiło przykład działań politycznych, które docelowo miały zademonstrować siłę reżimu politycznego al-Asada i uwiarygodnić go w oczach opinii publicznej, zwłaszcza, że siły rządowe kontrolują obecnie znaczną większość terytorium Syrii. Z kolei w odpowiedzi na przeprowadzenie wyborów i ich wynik wiele państw zajęło oficjalne stanowisko. USA, Francja, Włochy, Wielka Brytania Niemcy wydały wspólne oświadczenie, w którym uznano, że wybory prezydenckie w Syrii nie były wolne, ani nie były uczciwe. Państwa te wezwały do wsparcia społeczeństwa obywatelskiego w Syrii i opozycji, która zbojkotowała wybory prezydenckie (Sherlock 2021).Poprawa stosunków ze światem Zachodu nie interesowała zbytnio al-Asada, który ma pełną świadomość tego, że po wszelkich wydarzeniach w trakcie wojny jego uznanie na arenie międzynarodowej np. przez USA jest praktycznie niemożliwe. Al-Asadowi chodziło przede wszystkim o legitymizację swojej prezydentury w środowisku międzynarodowym na Bliskim Wschodzie. W sytuacji, w której zdecydowana większość państw w regionie (bezsprzecznie poza Izraelem) musi utrzymywać lepsze, bądź gorsze relacje z Syrią, wynik wyborów (pomimo, że nie były one uczciwe) ma dla al-Asada istotne znaczenie.Dowodem powyższej tezy są choćby działania na rzecz poprawienia relacji pomiędzy Syrią a Arabią Saudyjską, która była zagorzałym przeciwnikiem rządów al-Asada i oficjalnie wspierała wybrane ugrupowania opozycyjne. W ostatnim czasie w Damaszku doszło nawet do spotkania pomiędzy szefem wywiadu saudyjskiego, a jego syryjskim odpowiednikiem. Z kolei syryjski minister turystyki Muhammad R. Martini odwiedził Arabię Saudyjską. Była to pierwsza zagraniczna wizyta syryjskiego szefa resortu od 10 lat (Sherlock 2021).Zakończenie – co dalej z Syrią?Wojna w Syrii weszła w stan czasowego impasu, chociaż ryzyko eskalacji konfliktu jest wciąż duże. Potwierdzają to zapowiedzi prezydenta Turcji o kolejnej operacji militarnej na obszarach kontrolowanych przez syryjskich Kurdów. Z drugiej strony prezydent al-Asad, którego siły kontrolują znaczną większość terytorium Syrii, z pewnością zakłada scenariusz, w którym cały obszar państwa syryjskiego z czasów sprzed 2011 roku znajdzie się pod jego rządami. Na przeszkodzie temu stoją ustalenia silniejszych podmiotów państwowych, w tym przede wszystkim Turcji i Rosji, które potrafią regulować eskalację konfliktu syryjskiego na potrzebę swoich celów. Al-Asad zatem poniekąd stał się zakładnikiem polityki rosyjskiej. Bez militarnego zaangażowania w Rosji na przełomie 2015 i 2016 roku losy wojny nie odwróciłyby się na korzyść prezydenta Syrii. Z tego powodu teraz nie ma on wielu argumentów, aby działać niezależnie w sprawie prowadzenia działań zbrojnych. Rosja z pewnością nie wypuści Syrii z orbity swoich wpływów. Kwestia ta nie ma tylko wymiaru regionalnego, lecz wymiar globalny, zwłaszcza w relacjach rosyjsko-amerykańskich. Potencjalny konflikt na Ukrainie i rosyjskie działania wobec Białorusi mogą w tej sytuacji zawsze mieć swoje odzwierciedlenie w sprawie Syrii, która mogłaby być użyta jako „karta przetargowa”.Syrię zatem z dużym prawdopodobieństwem czeka los państwa, w którym przez długie lata będzie występować konflikt o niskiej intensywności, lecz jego pełne wygaszenie nie będzie możliwe z uwagi na zewnętrzną potrzebę trwania tego konfliktu. W sytuacji rosyjskiego „parasola” nad Syrią trudno będzie sobie wyobrazić proces gospodarczo-infrastrukturalnej odbudowy Syrii. Międzynarodowe instytucje i państwa Zachodu nie będą zainteresowanie podnoszeniem z gruzów nieprzyjaznego politycznie państwa z prezydentem, który z dużym prawdopodobieństwem wygrał sfałszowane wybory i na siłę próbuje legitymizować swoją władzę. Bibliografia: Humanitarian Needs Overview: Syrian Arab Republic, 2021, ss.1-103Marszewski M, Chudziak M., Turecka operacja wojskowa w Afrinie w północnej Syrii, „Analizy” Ośrodek Studiów Wschodnich, 24 stycznia 2018, [online] https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2018-01-24/turecka-operacja-wojskowa-w-afrinie-w-polnocnej-syrii (09.11.21)Otłowski T. Pięć lat wojny w Syrii – jak to się zaczęło?, Biuletyn „Opinie” 2016, nr 8, ss. 1-15Ożarowski R. Hizballah in relations to the “Arab Spring” and war in Syria, [w:] Arab and Muslims in International Relations, R. Ożarowski. W. Grabowski (red.), Warszawa 2016President Bashar al-Assad sworn in for 4th term in war-hit Syria, “Al Jazeera”, 17 lipca 2021, [online] https://www.aljazeera.com/news/2021/7/17/syrias-assad-sworn-in-for-4th-term-in-war-torn-country (10.12.21)Report of the United Nations Mission to Investigate Allegations of the Use of Chemical Weapons in the Syrian Arab Republic on the alleged use of chemical weapons in the Ghouta area of Damascus on 21 August 2013 [online] https://digitallibrary.un.org/record/756814 (07.12.21)Sadkiewicz S., Pogrzebani w okopach?, „Polska Zbrojna”, 16 kwietnia 2021, [online] http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/34063?t=Pogrzebani-w-okopach-# (09.11.21)Sherlock R., Syrian Election Shows The Extent Of Assad's Power, NPR, 27 maja 2021, [online] https://www.npr.org/2021/05/26/1000503282/syria-presidential-election-2021-assad-fourth-term?t=1639661929620 (10.12.21)Social Contract of the Democratic Federation of Northern Syria, [online] https://internationalistcommune.com/social-contract/ (09.11.21)Strachota K, Marszewski M., Turcja u progu wojny z Syrią, „Analizy”, Ośrodek Studiów Wschodnich, 13 lutego 2020, [online] https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2020-02-13/turcja-u-progu-wojny-z-syria (09.12.21)Syria Refugee Crisis, [online] https://www.unrefugees.org/emergencies/syria/ (07.12.21)Toboła M. Syria – kolejna arabska rewolucja?, Biuletyn „Opinie” 2011, nr 7, ss 1-11.Tsurkov E., Yes, Assad won reelection last week. But Syria’s elections serve another purpose, “Washington Post”, 1 czerwca 2021, [online] https://www.washingtonpost.com/politics/2021/06/01/yes-assad-won-reelection-last-week-syrias-elections-serve-another-purpose/ (10.12.21)Turcja nie wyklucza kolejnej operacji wojskowej w Syrii, „Rzeczpospolita” z 15 października 2021, [online] https://www.rp.pl/dyplomacja/art19019341-turcja-nie-wyklucza-kolejnej-operacji-wojskowej-w-syrii (09.12.21)UNSC: Draft Resolution S-2022-612, [online] https://carnegie-mec.org/diwan/48387?lang=en (06.12.21)While the world focuses on Iran, a tragedy is ‘unfolding before our eyes’ in Idlib, “Al Monitor”, 19 lipca 2019, [online] https://www.al-monitor.com/originals/2019/07/focus-iran-tragedy-syria-idlib-putin-trump.html (08.12.21)Zielonka M., Operacja “Odkupienie” – syryjska ofensywa w prowincji Idlib. Jaka reakcja Turcji i Rosji?, 4 lutego 2020, [online] https://defence24.pl/sily-zbrojne/operacja-odkupienie-syryjska-ofensywa-w-prowincji-idlib-analiza (08.12.21)"Bashar al-Assad propaganda" by watchsmart is licensed under CC BY 2.0

Analiza

Walka o tron w Arabii Saudyjskiej. Nowe pokolenie u władzy

09.05.2021

Wprowadzenie W czerwcu 2017 roku Mohammed bin Salman został uznany za oficjalnego następcę tronu i w przyszłości przejmie on władzę królewską po swoim ojcu, 85-letnim królu Salmanie. Obecnie jednak to Mohammed bin Salman, zwany także MBS, uchodzi za faktycznego władcę Arabii Saudyjskiej.Mohammed bin Salman pojawił się w polityce saudyjskiej z niezwykle obiecującymi przesłaniami. Dzięki temu zyskał sobie na początku miano „reformatora”, który miał plan zmian systemowych w sferze ekonomicznej i społecznej w państwie. Zapowiedzi o dywersyfikacji gospodarczej Arabii Saudyjskiej, tak żeby odejść od uzależnienia od eksportu ropy naftowej, pomysły zbudowania bazy turystycznej nad Morzem Czerwonym czy zwrócenie uwagi na prawa kobiet i ich udział w rynku pracy zyskały mu pierwotnie poklask na świecie.Szybko jednak okazało się, że Mohammed bin Salman jest autorytarnym i bezwzględnym politykiem, który skutecznie odsuwa od władzy zagrażające jego pozycji osoby w państwie, włączając w to członków rodziny królewskiej. Poza tym ogromne oburzenie na świecie wywołało zabójstwo dziennikarza opozycyjnego Dżamala Chaszukdżiego w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule. Według wielu teorii zabójstwo to miał zlecić osobiście Mohammed bin Salman.Celem tekstu jest przedstawienie zarysu planowanych i już przeprowadzonych zmian społeczno-politycznych i ekonomicznych zmian ustrojowych w obliczu stopniowego przekazywania władzy młodszej generacji – wnukom króla założyciela Arabii Saudyjskiej Ibn Sauda.Hipotezą postawioną w tekście jest twierdzenie, że zmiany planowane przez następcę tronu w projekcie strategicznym „Wizja 2030” oraz szereg zmian już dokonanych, szczególnie w aspekcie ograniczania kompetencji radykalnego duchowieństwa nie spowodują szybkiej transformacji społeczno-politycznej państwa z uwagi na trudny do rozbicia w krótkiej perspektywie czasowej sojusz rodziny królewskiej Saudów z radykalnymi wahhabitami, który determinuje istnienie ustroju konserwatywnego w państwie. Nie oznacza to jednak, że zmiany nie są możliwe. Z pewnością będą one następować, lecz wymaga to długiego czasu – nawet kilku dekad. Poza tym w państwie o tak silnie zakonserwowanym ustroju politycznym, jak Arabia Saudyjska trudno być „reformatorem”, co potwierdzają działania Mohammeda bin Salmana, któremu takiej etykiety, pomimo pozornych wrażeń, nie można w pełni przypisać. Stoi on za falami aresztowań wysokich oficjeli biznesu i rodziny królewskiej. Przyczyną tych działań jest podjęta przez następcę tronu walka z korupcją, jednak w rzeczywistości, nie deprecjonując przy tym polityki antykorupcyjnej, stoi za tym przede wszystkim potrzeba wzmocnienia pozycji Mohammeda bin Salmana na szczytach władzy państwowej.W analizie wykorzystano następujące metody: metodę genetyczną, która odnosi się do analizy procesu historycznego kształtowania się i rozwoju monarchii saudyjskiej; analizę dokumentów, przede wszystkim w odniesieniu do rządowego projektu „Wizja 2030”; elementy analizy systemowej, w ramach której określonym systemem w tekście jest ustrój polityczny Arabii Saudyjskiej. Wykorzystane tu zostały również elementy analizy statystycznej w aspekcie przywoływanych różnorodnych danych gospodarczych czy społecznych oraz elementy analizy predyktywnej w aspekcie podjętej próby nakreślenia przyszłego rozwoju Arabii Saudyjskiej pod rządami Mohammeda bin Salmana.Zmiany w trybie sukcesji rodziny królewskiej Saudów Rodzina Saudów oficjalnie rządzi Arabią Saudyjską od momentu jej powstania w 1932 roku. Jednak już od końca I wojny światowej Ibn Saud rozpoczął działania na rzecz koncentracji władzy w swoich rękach i poszerzał terytorium Nadżdu – prowincji, w której sprawował rządy. W owym czasie głównym jego przeciwnikiem był szarif Mekki, zwierzchnik al-Hidżazu – Husajn. Pomimo wsparcia udzielanego Husajnowi przez Brytyjczyków, Ibn Saudowi udało się pokonać oponenta i zjednoczyć wszystkie prowincje pod nazwą Arabii Saudyjskiej, na czele której stanął on sam, jako król Abdelaziz bin Saud (Zdanowski 2010 : 138-141). Król Abdelaziz panował w Arabii Saudyjskiej do śmierci w 1953 roku. Miał on 22 żony i ze związków z nimi urodziło mu się 36 synów. Aktualna liczba członków rodu Saudów (książąt i księżniczek) szacowana jest na 35 tys. (Cochran 2019 : 370)Jednak nie wszyscy synowie Ibn Sauda dostali szansę, aby zostać królami Arabii Saudyjskiej. Zgodnie z przyjętym trybem sukcesji w Arabii Saudyjskiej od śmierci Ibn Sauda obowiązywała zasada senioratu, polegająca na dziedziczeniu tronu przez najstarszego syna monarchy (seniora rodu). Tak więc po śmierci króla-założyciela Arabii Saudyjskiej, władza przechodziła kolejno w ręce jego synów. Kolejno królami Arabii Saudyjskiej byli: Saud bin Abdelaziz (1953-1965); Fajsal bin Abdelaziz (1965-1975); Chalid bin Abdelaziz (1975-1982); Fahd bin Abdelaziz (1982-2005); Abdallah bin Abdelaziz (2005-2015) i panujący obecnie od 2015 roku Salman bin Abdelaziz.Sukcesja i wyznaczenie następcy tronu stanowią niezwykle delikatny temat w samej rodzinie królewskiej Saudów, jak i wśród zwykłych obywateli. Po śmierci króla Abdallaha, transfer władzy nastąpił szybko i sprawnie. Kilka godzin po jego śmierci królem został ogłoszony jego przyrodni brat Salman, który był wcześniej ustanowionym następcą tronu. Z reguły przy tej okazji mogą pojawić się oznaki niezadowolenia licznych i wpływowych książąt rodziny Saudów. Uznano, że skoro nie pojawiły się takie sytuacje, to wskazywało to na jedność rodziny królewskiej (Al Rasheed 2018 : 14). Nic bardziej mylnego, bowiem wbrew temu co można myśleć, klan rodowy Saudów nie jest wolny od intryg, spisków i rywalizacji o wpływy i chęć posiadania pełni władzy. Rodzina królewska Saudów nie różni się w tym aspekcie niczym od wielu historycznych i współczesnych rodzin królewskich. Niedługo po wstąpieniu na tron, król Salman zmienił ustalenia przyjęte jeszcze przez króla Abdallaha i odwołał nominację księcia Mukrina bin Abdulaziza na księcia koronnego. Oznaczało to, że Mukrin nie mógł już zostać ogłoszony królem po ewentualnej śmierci króla Salmana, jak życzył sobie jeszcze za życia król Abdallah, który wskazał go jako drugiego księcia koronnego po Salmanie.W miejsce księcia Mukrina, król Salman w styczniu 2015 roku na następcę tronu powołał swojego kuzyna Muhammada bin Najefa, wnuka króla Ibn Sauda (https://houseofsaud.com). Wydarzenie to nie miało precedensu w historii Arabii Saudyjskiej, bowiem następcą tronu została osoba z następnej już generacji. Wiadomo było, że nastąpi kiedyś koniec zasady senioratu w linii synów Ibn Sauda, to jednak wielkie kontrowersje budził fakt, iż Salman zdecydował się na odsunięcie od dziedziczenia tronu swojego brata przyrodniego Mukrina, który zgodnie z zasadą senioratu był kolejnym następcą tronu.W swojej decyzji król Salman nie wytrwał długo i w 2017 roku usunął księcia koronnego Muhammada bin Najefa z linii sukcesji i zastąpił go swoim synem Mohammedem bin Salmanem, wprowadzając kolejne zamieszanie na dworze królewskim (Anishchenkova 2020 : 70). Po tej zmianie pojawiły się informacje, że nie była to samodzielna decyzja króla Salmana, ale bin Najef został odsunięty od dziedziczenia w wyniku intrygi Mohammeda bin Salmana, który miał przekonać króla, aby to jego wskazał na następcę tronu. Ponadto osoby będące blisko rodziny królewskiej ujawniły, że Mohammed bin Najef miał problem z narkotykami i dlatego został zmuszony przez króla, aby zrezygnować z roszczeń do tronu (Hubbard, Mazzetti, Schmitt : 2017). Informację tę trudno jednak zweryfikować, chociaż faktem jest, że bin Najef po zamachu na swoje życie w 2009 roku musiał zażywać silne leki przeciwbólowe na bazie narkotyków.Po nominowaniu Mohammeda bin Salmana na następcę tronu, od samego początku skupił on dużą władzę w swoim ręku. Został wicepremierem rządu i utrzymał stanowisko ministra obrony (https://english.alarabiya.net ).W imię reform: Wizja 2030 Mohammed bin Salman pojawił się w polityce z dużym przytupem. Jeszcze zanim został wskazany przez króla Salmana na następcę tronu, w 2016 roku stał za inicjatywą zapowiadającą przekształcenie Arabii Saudyjskiej przede wszystkim w sferze ekonomiczno-społecznej. Ogłoszony przez Mohammeda bin Salmana program zmian nosił nazwę „Wizja 2030”. Zawarte tam cele dzieliły się na trzy grupy: pierwsza związana z rozwojem społecznym; druga dotycząca rozwoju i zmian w zakresie gospodarki i trzecia odnosząca się do ambitnych planów narodowych1. Realizację niektórych z mniejszych celów w poszczególnych częściach zakładano już w 2020 roku.W części pierwszej zaznaczono ogromny potencjał społeczny, jaki drzemie w Saudyjczykach, który do tej pory nie był w pełni wykorzystywany z uwagi na olbrzymie dochody z eksploatacji i eksportu naturalnych surowców, głównie ropy naftowej, które wpływały na brak motywacji rozwoju w innych kierunkach.W zakresie rozwoju społecznego wskazano rozwój kulturalny i promocję państwa, w tym wzrost liczby pielgrzymów indywidualnych (Umra)2 odwiedzających święte miejsce w Arabii Saudyjskiej z 8 do 30 mln rocznie oraz podwojenie liczby miejsc znajdujących się na światowej liście UNESCO. Ponadto zakładano dynamiczny rozwój saudyjskich miast z poszanowaniem środowiska i surowców naturalnych tak, aby znalazły się one w zestawieniu 100 rozwiniętych i przyjaznych miast na świecie. Inną kwestią był zakładany wzrost wydatków rodzin saudyjskich na kulturę i rozrywkę z poziomu 2,9% do 6%. Wiązało się to z planowaną przez rząd rozbudową infrastruktury kulturalnej i miejsc rozrywki. Wskazywano również na potrzebę poprawy dbałości o kulturę fizyczną i doprowadzenie do stanu, w którym z 13% ćwiczących raz dziennie obywateli, liczba ta wzrośnie do 40%. Inną kwestią w aspekcie rozwoju społecznego była troska o rodziny saudyjskie i wychowanie dzieci. Zaplanowano większy nacisk na edukację dzieci przy wsparciu rodziców, tak aby zbudować silne i produktywne społeczeństwo. Kluczowym elementem miała być tu inwestycję w system służby zdrowia i planowany wzrost średniej długości życia Saudyjczyków z 74 do 80 lat (Vision 2030 : 17-31).W części poświęconej transformacji gospodarczej szczególną uwagę poświęcono inkluzji zawodowej kobiet. Wśród absolwentów uniwersytetów w Arabii Saudyjskiej ponad 50% to kobiety. Nie przekłada się to jednak na ich udział na rynku pracy. Z tego powodu do 2030 roku zaplanowano wzrost udziału kobiet w pracy zawodowej z istniejących ok. 22% do 30%. Docelowo ma to też być powiązane ze wzrostem udziału w PKB małych i średnich przedsiębiorstw, które według danych w 2016 roku odpowiadały jedynie za 20% PKB Arabii Saudyjskiej. Planowany rozwój gospodarczy i powołanie nowych inkubatorów przedsiębiorczości i funduszy kapitałowych pozwoliłoby osiągnąć wzrost udziału tego rodzaju przedsiębiorstw w PKB państwa do 35% (Vision 2030 : 28-39).Jednak najważniejszą kwestią wydaje się tu dywersyfikacja i restrukturyzacja całej gospodarki. Odejście od uzależnienia od eksportu ropy naftowej i wzrost eksportu innych produktów z 16% udziału w eksporcie do 50%. Wiązałoby się to z daleko idącymi zmianami strukturalnymi i wzrostem znaczenia sektora prywatnego w udziale PKB z 45% do co najmniej 65%. Wzrost inwestycji zagranicznych z 3,8% do 5,7 % PKB miałby być kolejnym elementem zakładanych zmian gospodarczych (Vision 2030 : 43-62).Część trzecia „Wizji 2030” jest ściśle powiązana z osobą Mohammeda bin Salmana i odnosi się do zmiany sposobu zarządzaniem państwem. Strategia rozwoju zakładała walkę z korupcją i transparentność działań polityczno-administracyjnych. Ponadto wskazywano na poprawę kanałów komunikacji pomiędzy rządem a obywatelami i usprawnienie rządowej platformy cyfrowej rozwijając w ten sposób e-government; wdrożenie programu rozwoju kapitału ludzkiego; doskonalenie kadry urzędniczej i efektywne wydawanie środków publicznych. Celem jest tu między innymi podniesienie wskaźnika efektywności rządu (Government Effectiveness Index) (Vision 2030 : 64-71). Podniesienie tego wskaźnika nie jest zadaniem łatwym i wymaga wdrożenia kompleksowego systemu zwiększającego efektywność w administracji publicznej i wszelkich innych sektorach rządowych. W przypadku Arabii Saudyjskiej wskaźnik efektywności rządu sukcesywnie podnosi się. W 2017 roku wyniósł on 0,26 a w 2019 – 0,31 (govdata360.worldbank).„Wizja 2030” była sztandarowym i dalekosiężnym planem rządu saudyjskiego. Ogłoszenie tego projektu pozwoliło na wykreowanie Mohammeda bin Salmana jako „reformatora” i reprezentanta młodego pokolenia książąt z rodu Saudów, którzy mieli już inne spojrzenie na funkcjonowanie państwa saudyjskiego i jego miejsce w polityce międzynarodowej.Nie brakowało też krytycznej oceny programu „Wizja 2030”. Wiele osób zadawało sobie pytanie czy gospodarcza przemiana Arabii Saudyjskiej jest w ogóle możliwa bez zmian w systemie politycznym (Al Rasheed 2018 : 16). To pryncypialne pytanie ukazuje immanentny związek pomiędzy ustrojem politycznym i systemem ekonomicznym państwa. Zatem planowany wzrost aktywności przedsiębiorców (małych i średnich przedsiębiorstw), prywatyzacja niektórych sektorów gospodarki, przyciągniecie inwestycji zagranicznych czy nawet znacznie większa inkluzja kobiet na rynku pracy oznaczałaby zmniejszenie ekonomicznych (a także politycznych) wpływów panującego rodu Saudów i zgodę z ich strony na dynamiczny rozwój gospodarczo-społeczny, który równoważyłby się z utratą dotychczasowej kontroli nad społeczeństwem być może także w aspekcie religijnym.Umacnianie władzy przez Mohammeda bin Salmana. Koniec marzeń o reformach?Kiedy Mohammed bin Salman został oficjalnym następcą tronu, szybko przeszedł do działań umacniających jego pozycję w kręgach władzy i sprawnie zaczął ograniczać aktywność wszystkich przedstawicieli rodu królewskiego i osób ze sfery biznesowej, które były jego przeciwnikami i potencjalnie mogłyby zagrozić jego pozycji w państwie.Pierwsza seria aresztowań ważnych saudyjskich oficjeli miała miejsce w listopadzie 2017 roku pod pretekstem walki z korupcją. Na kilka godzin przed aresztowaniami król Salman wydał dekret o utworzeniu specjalnego komitetu antykorupcyjnego, na którego czele stanął Mohammed bin Salman. Nowo powołana instytucja od razu dysponowała szerokimi kompetencjami. Komitet mógł wszcząć śledztwo, nakazać aresztowanie, zamrozić środki finansowe i zakazać wszelkiego przemieszczania się osoby podejrzanej o korupcję. Mając takie środki prawne ów komitet nakazał aresztowania prominentnych członków rodu Saudów. Aresztowano wówczas 11 książąt włącznie z miliarderem Alwalidem bin Talalem. Wywołało to wielkie poruszenie w Arabii Saudyjskiej i zagranicą, szczególnie w światowych centrach finansowych. Książę Alwalid stał na czele grupy inwestycyjnej „Kingdom Holding” i posiadał większościowe udziały akcji takich firm jak: Apple, Twitter, Citigroup czy Century Fox. W ocenie ekspertów krok ten miał umocnić władzę następcy tronu i uciszyć najważniejszych przeciwników, krytykujących Mohammeda bin Salmana za skupienie zbyt dużej władzy w tak młodym wieku (Kirkpatrick 2017).Faktem jest, że w ostatnich latach korupcja była dotkliwym problemem w sferze biznesowo-politycznej i administracyjnej. Mohammed bin Salman zapowiedział jej ukrócenie i większą transparentność działań biznesowych, jednak w rzeczywistości chodziło także o kontrolę nad transakcjami biznesowymi i tym samym ucięcie źródła wpływów finansowych dla osób wyjątkowo niepokornych. Działania podjęte przez Mohammeda bin Salmana miały na celu również ukazanie nowego sposobu funkcjonowania monarchii, w którym to kluczowe osoby rodu Saudów nie mogły dłużej uważać się za nietykalne (Chulow 2017a).Warto przy tej okazji wskazać, iż ograniczenie korupcji stanowiło tylko jeden z wielu postulatów deklarowanych przez następcę tronu. W wywiadzie dla „Guardiana” w październiku 2017 roku Mohammed bin Salman oświadczył, że jego głównym celem jest przekształcenie Arabii Saudyjskiej w państwo o umiarkowanym islamie, bowiem „ultra-konserwatywne państwo nie było normalne przez ostatnie 30 lat”. Według następcy tronu umiarkowany islam pozwala na otwarcie się na świat. 70% Saudyjczyków to osoby mające mniej niż 30 lat i nie należy marnować kolejnych 30 lat na walkę z radykalnymi ideami, które należy wyeliminować jak najszybciej (Chulov 2017b). W ten sposób Mohammed bin Salman rzucił wyzwanie długotrwałemu i historycznemu aliansowi pomiędzy rodem królewskim Saudów a religijnymi fundamentalistami Wahhabitami, których doktryna – wahhabizm, uznawana jest za oficjalną doktrynę religijną Arabii Saudyjskiej.Pakt Wahhabitów z Saudami trwa od 250 lat. Trudno sobie wyobrazić, aby w szybkim czasie układ ten został rozbity i zastąpiony innym w kontekście planowanych zmian przez następcę tronu. Niemniej jednak Mohammed bin Salman miał wpływ na dekret monarchy wydany w 2016 roku o ograniczeniu kompetencji Komitetowi Krzewienia Cnót i Zapobiegania Złu (zwany też w skrócie jako mutawwa). Ponadto przy udziale następcy tronu, król Salman mianował bardziej umiarkowanych duchownych do Rady Starszych Uczonych – najważniejszej instytucji religijnej w państwie. Należy przy tym pamiętać, że system prawa w Arabii Saudyjskiej opiera się na prawie koranicznym i próby zerwania paktu Wahhabitów z Saudami podważyłyby sens istnienia ustroju polityczno-prawnego opierającego się na prawie muzułmańskim (Barmin 2018).Druga fala aresztowań nastąpiła w marcu 2020 roku. Podobnie jak w 2017 roku, powodem były podejrzenia i oskarżenia o korupcję. Przesłuchaniu poddano 674 urzędników państwowych, spośród których zatrzymano 298 osób za „finansową i administracyjną korupcję”. Wśród aresztowanych znaleźli się obecni i emerytowani oficerowie wojskowi, oficerowie służby bezpieczeństwa, pracownicy służby zdrowia i sędziowie. Skala korupcji była szacowana na 379 mln riali (101 mln USD) (Human Rights Watch 2020).Zmiany, jakie dotychczas wprowadził Mohammed bin Salman mogą mieć charakter modernistyczny i są związane z planem rozwoju „Wizja 2030”. Jednak duży cień na działaniach następcy tronu kładą represje przeciwników politycznych wśród członków rodu królewskiego, ale i także głównych organizatorów na rzecz praw kobiet. Pomimo tego, że w 2018 roku kobiety uzyskały prawo do samodzielnego prowadzenia pojazdów, to kluczowe osoby demonstrujące w tej sprawie zostały aresztowane.W rzeczywistości najgłośniejszą sprawą, która postawiła Mohammeda bin Salmana w mocno niekorzystnym świetle był mord polityczny opozycyjnego dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego, dokonany 2 października 2018 roku w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule. Po tej sprawie nad etykietą „reformatora”, jaką cieszył się Mohammed bin Salman zagranicą, pojawił się znak zapytania. Obecnie światowe media już nie wyrażają się tak pozytywnie o następcy tronu i podkreślają jego udział w represjach i domniemane wyrażenie zgody na fizyczną eliminację Chasżukdżiego.Mohammed bin Salman oficjalnie zaprzeczył jakimkolwiek związkom z zabójstwem Chaszukdżiego, aczkolwiek istnieją według dziennikarzy wiarygodne dowody wskazujące na to, że następca tronu miał pełną wiedzę na temat działań służ bezpieczeństwa (Hopkins, Kirchgaessner 2019). Następca tronu w jednym z wywiadów udzielonemu stacji PBS wskazał, że nie ponosi on odpowiedzialności za planowanie zabójstwa Chaszukdżiego i nic o tym nie wiedział. Jednak jego odpowiedzialność ma charakter instytucjonalny bowiem stało się to „pod jego nadzorem” (Booker 2019).Poza planowanymi i wdrażanymi zmianami w polityce wewnętrznej, Mohammed bin Salman zaangażował się w działania w polityce zagranicznej na rzecz umocnienia pozycji Arabii Saudyjskiej w regionie. Główną kwestią problemową w sferze bezpieczeństwa Arabii Saudyjskiej na Bliskim Wschodzie jest konflikt z szyickim Iranem, który rozgrywa się na licznych płaszczyznach w różnych miejscach w regionie.Za kluczowe miejsce sporu saudyjsko-irańskiego należy uznać Jemen, który jest ogarnięty długotrwałym konfliktem, najpierw pomiędzy szyickimi rebeliantami al-Husi a siłami rządowymi prezydenta Alego Abdullaha Saleha, a następnie pomiędzy al-Husi a zwolennikami prezydenta Abd Rabbuha Mansura Hadiego oraz secesjonistami w południowych prowincjach państwa, reprezentowanymi przez Tymczasową Radę Południa.Saudyjska kampania militarna w Jemenie rozpoczęła się jeszcze w 2015 roku. Wynikała ona z dwóch powodów: potrzeby przywrócenia władzy w Jemenie legalnemu rządowi prezydenta Hadiego i zapewnienia bezpieczeństwa Arabii Saudyjskiej na jej południowej granicy (Cochran 2019 : 374). Celów tych ostatecznie nie udało się zrealizować i Saudyjczycy uwikłali się w konflikt w Jemenie na długie lata, co dla wizerunku Mohammeda bin Salmana stało się sporym obciążeniem. Ujawniło się to szczególnie w atakach wspieranych przez Iran rebeliantów al-Husi na saudyjskie instalacje naftowe i infrastrukturę przy granicy z Jemenem (Laub, Robinson : 2020).Innym pokazem aktywności międzynarodowej Mohammeda bin Salmana była blokada Kataru. Zmontowana na szybko arabska koalicja składająca się z Arabii Saudyjskiej, Egiptu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich zamknęła kanały dostaw powietrznych i jedyną lądowa granicę saudyjsko-katarską. Powodem takiego działania była zacieśniająca się współpraca gospodarcza Kataru z Iranem. Poza tym domagano się zamknięcia krytycznej wobec rządów niektórych państw arabskich i muzułmańskich stacji telewizyjnej al-Dżazira, zerwania kontaktów z organizacji uważanymi za terrorystyczne (dotyczyło to Hezbollahu) oraz zamknięcia niewielkiej tureckiej bazy wojskowej. Wystosowane żądania Katar uznawał za zamach na swoją suwerenność (Walsh 2017). Pomimo prób zagranicznych mediacji i następnie złagodzenia blokady, Katar nadal jest dotknięty przez ostracyzm ze strony wielu państw, w tym szczególnie swojego sąsiada Arabii Saudyjskiej. Dopiero pod koniec 2020 roku doszło do spotkania Jareda Kushnera - doradcy prezydenta USA z Mohammedem bin Salmanem, podczas którego zapowiedziano ostateczne rozwiązanie kryzysu w Zatoce Perskiej jeszcze przed opuszczeniem przez Donalda Trumpa urzędu prezydenta (al-Dżazira 2020).Mohammed bin Salman miał także swój udział w skandalu międzynarodowym z udziałem premiera Libanu Saada Haririego. W listopadzie 2017 roku Saad Hariri złożył wizytę w Rijadzie, podczas której został przymuszony do złożenia rezygnacji z funkcji premiera Libanu i przez prawie dwa tygodnie był przetrzymywany w Arabii Saudyjskiej wbrew swojej woli. Mohammad bin Salman był jednym z inspiratorów nakłonienia premiera Libanu do rezygnacji z uwagi na wzrastającą rolę proirańskiego Hezbollahu w Libanie, co kolidowało z interesami saudyjskimi na Bliskim Wschodzie. W wyniku inicjatywy dyplomatycznej innych państw, w tym Francji, Saad Hariri wrócił do Libanu, po czym wycofał swoją rezygnację i dalej pozostał premierem Libanu (Barnard, Abi-Habib 2017).Zakończenie Od ogłoszenia programu „Wizja 2030” minęły już cztery lata. W tym czasie Mohammed bin Salman został oficjalnym następcą tronu i szybko rozpoczął wdrażanie zmian, które zaciemniły jego początkowy wizerunek jako „reformatora” z uwagi na szeroko zakrojone aresztowania wielu jego przeciwników z rodziny królewskiej i świata biznesu. Pojawia się przy tym pytanie, czy dalekosiężne plany modernizacji gospodarczej, połączone z przemianami społecznymi i tym samym ze zmianami ustrojowymi (polityczno-prawnymi) są możliwe do zrealizowania w Arabii Saudyjskiej w relatywnie krótkim czasie, jakim jest jedna dekada?Biorąc pod uwagę 250-letni alians rodu Saudów z radykalnym ruchem wahhabitów, trudno sobie wyobrazić, aby następcy tronu, a w perspektywie czasu królowi Arabii Saudyjskiej udało się łatwo i bezboleśnie rozbić ten spetryfikowany układ polityczny. Niewątpliwie jest on w stanie naruszyć strukturę tego układu królewsko-wahhabickiego, czego dowodem było m.in. nominowanie w porozumieniu z królem Salmanem umiarkowanych duchownych do głównej instytucji religijnej w państwie, czy ograniczenie kompetencji organów religijnych (mutawwa). Z pewnością są to symptomatyczne zmiany, które mogą w dalszym czasie determinować zmiany ustrojowe. Aczkolwiek należy przy tym pamiętać, iż są to jedynie elementy zmian. Podstawą istniejącego ustroju polityczno-prawnego jest prawo koraniczne (szariat), które zawiera w sobie liczne nakazy, zakazy i ograniczenia odnoszące się do wszelkich sfer życia obywateli saudyjskich. Utrzymanie prawa koranicznego jako fundamentu ustrojowego w państwie warunkuje ograniczone możliwości wprowadzania zmian w dziedzinach społecznej, ekonomicznej i tym samym politycznej. Mohammed bin Salman, co jest zawarte w „Wizji 2030”, podkreśla wagę i znaczenie islamu w tradycji społeczno-politycznej Saudyjczyków, jednak według niego, optymalnym rozwiązaniem w przyszłości dla Arabii Saudyjskiej byłby islam umiarkowany. Taka metamorfoza systemowa jednoznacznie musi zająć wiele dekad.Utrudnieniem dla szeregu reform mogą również być działania następcy tronu na rzecz umacniania swojej władzy, które mają charakter autorytarny i są skierowane do wszelkich przeciwników księcia koronnego wśród członków rodu królewskiego bez względu na ich status i pozycję w hierarchii rodu. Po aresztowaniach pod pretekstem walki z korupcją w 2017 roku, a potem w 2020 roku, pojawiło się przekonanie, że nie ma osób „nie do ruszenia” nawet na szczytach władzy. Działania takie jednak mogą ograniczyć możliwości reform społecznych i politycznych, bowiem te mogłyby w dalszej konsekwencji uderzyć w samego następcę tronu – Mohammada bin Salmana.1 Pełny tekst programu „Wizja 2030” jest dostępny w języku angielskim na stronie rządowej Arabii Saudyjskiej: https://vision2030.gov.sa/en2 Umra – w islamie indywidualna pielgrzymka do Mekki, która muzułmanin może odbyć w dowolnym czasie w roku.Bibliografia: Al Rasheed M. (ed.), Salman’s Legacy. The Dilemmas of a New Era in Saudi Arabia, Oxford University Press, Oxford – New York 2018.Anishchenkova V., Modern Saudi Arabia, ABC-CLIO, LLC, Santa Barbara – Denver 2020.Barmin Y., Can Mohammed bin Salman break Saudi-Wahhabi Pact? “al-Dżazira” 7 stycznia 2018, [online] https://www.aljazeera.com/opinions/2018/1/7/can-mohammed-bin-salman-break-the-saudi-wahhabi-pact/ [dostęp: 04.12.2020].Barnard A., Abi-Habib M., Why Saad Hariri Had That Strange Sojourn in Saudi Arabia, “The New York Times” 24 grudnia 2017, [online] https://www.nytimes.com/2017/12/24/world/middleeast/saudi-arabia-saad-hariri-mohammed-bin-salman-lebanon.html [dostęp: 06.12.2020].Booker B., Saudi Crown Prince On Killing Of Jamal Khashoggi: ‘It Happened Under My Watch’, NPR, 26 września 2019, [online]https://www.npr.org/2019/09/26/764604566/saudi-crown-prince-on-killing-of-jamal-khashoggi-it-happened-under-my-watch?t=1607847091166 [dostęp: 05.12.2020].Chulov M., Royal purge sends shockwaves through Saudi Arabia’s elites, “The Guardian” 5 listopada 2017a, [online:] https://www.theguardian.com/world/2017/nov/05/royal-purge-shockwaves-saudi-arabia-elites-mohammed-bin-salman [dostęp: 03.12.2020].Chulov M., I will return Saudi Arabia to moderate Islam, says crown prince, “The Guardian” 24 października 2017b, [online:] https://www.theguardian.com/world/2017/oct/24/i-will-return-saudi-arabia-moderate-islam-crown-prince [dostęp: 03.12.2020].Cochran J. A., The Rise in Power of Crown Prince Mohammed bin Salman, “Digest of Middle East Studies”, 2019, vol.28, Nr 2.Government Effectiveness: Saudi Arabia , [online] https://govdata360.worldbank.org/indicators/h1c9d2797?indicator=388&viz=line_chart&years=1996,2019 [dostęp: 03.12.20].Hopkins N., Kirchgaessner S., ‘Credible Evidence’ Saudi crown prince liable for Khashoggi killing – UN report, “The Guardian”, 19 czerwca 2019, [online:] https://www.theguardian.com/world/2019/jun/19/jamal-khashoggi-killing-saudi-crown-prince-mohammed-bin-salman-evidence-un-report [dostęp: 05.12.2020].Hubbard B., Mazzetti M., Schmitt E., Saudi King’s Son Plotted Effort to Oust His Rival, “The New York Times”, 18 lipca 2017, [online] https://www.nytimes.com/2017/07/18/world/middleeast/saudi-arabia-mohammed-bin-nayef-mohammed-bin-salman.html [dostęp: 03.12.2020].Kirkpatrick D., Saudi Arabia Arrests 11 Princes, Including Billionaire Alwaleed bin Talal, The New York Times, 4 listopada 2017, [online] https://www.nytimes.com/2017/11/04/world/middleeast/saudi-arabia-waleed-bin-talal.html[dostęp: 03.12.20].Laub Z., Robinson K., Yemen in Crisis, Council on Foreign Relations, 29 lipca 2020, [online] https://www.cfr.org/backgrounder/yemen-crisis [dostęp: 05.12.2020].Muhamad bin Nayef al Saud. Profile of the Crown Prince, [online] https://houseofsaud.com/saudi-royal-family-profiles/muhammad-bin-nayef-al-saud/ [dostęp: 02.12.2020].Profile: The New Saudi Crown Prince Mohammed bin Salman, [online] https://english.alarabiya.net/en/features/2017/06/21/PROFILE-The-new-Saudi-Crown-Prince-Mohammed-bin-Salman [dostęp: 03.12.2020].Saudi Arabia: New Mass Corruption Arrests, “Human Rights Watch” 17 marca 2020, [online] https://www.hrw.org/news/2020/03/17/saudi-arabia-new-mass-corruption-arrests [dostęp: 04.12.2020].Saudi Arabia, Qatar near agreement in Gulf crisis: sources, “al-Dżazira” 2 grudnia 2020, [online] https://www.aljazeera.com/news/2020/12/2/hold-gulf-crisis-breakthrough-may-be-imminent-sources [dostęp: 06.12.2020].Vision 2030, [online] https://vision2030.gov.sa/en [dostęp: 03.12.2020].Welsh D., Wealthy Qatar Weathers Siege, but Personal and Political Costs Grow, “The New York Times” 2 lipca 2017, [online] https://www.nytimes.com/2017/07/02/world/middleeast/qatar-saudi-arabia-blockade.html [dostęp: 05.12.2020].Zdanowski J. Historia Bliskiego Wschodu w XX wieku, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 2010.

`